Kontakt

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Wielki Poniedziałek - o Bogu Tkaczu

Zaczynamy Wielki Tydzień. Niech to będzie czas Wielkich Spotkań – Twoich ze Słowem. Daj się skusić na niepowtarzalne rendez-vous. Może w którymś z wpisów na tym blogu pomogę Ci odnaleźć inspirację.

„Ja, Pan, powołałem Cię słusznie, ująłem Cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem Cię przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemności”



W dzisiejszym pierwszym czytaniu Bóg przez proroka Izajasza zwraca nam uwagę na misję swojego Syna. Jestem przekonana, że nie na darmo akcentuje Jego wyjątkowość. Ten, który zawiera w sobie wszelką jedyność, niepowtarzalność i unikalność utkał Ciebie na swoje podobieństwo. Z niezwykłą troską i artyzmem przeplatał ze sobą same ekskluzywne nici. Jesteś Jego wybraną, w której ma upodobanie.

Spójrz dzisiaj na te nici. Zapytaj Stwórcy o Twoje zadania .Zobacz role, które pełnisz. W każdym z pól, w którym siejesz masz na pewno cele, które chcesz osiągnąć. Jakie są w nich Twoje zamiary? Jakimi wartościami chcesz się kierować? O co Ci chodzi, co jest dla Ciebie najważniejsze? Odpowiadając sobie na takie i podobne pytania stworzysz deklarację własnej misji.

Victor Frankl, o którym wspominałam w poprzednim tekście przypomina istotę sprawy: „Każdy ma w życiu swoje powołanie, właściwą misję. (…) Dlatego nikogo nie można zastąpić ani też powtórzyć niczyjego życia. Zarówno zatem zadanie dla każdego z nas, jak i szansa jego wypełnienia są niepowtarzalne”.

Istnieje coś, co możesz zrobić tylko Ty – coś, w czym nikt inny Cię nie zastąpi. Jeśli zrezygnujesz z podjęcia tego wyzwania, na świecie pozostanie niezacerowana dziura.

Pisał też o tym Steven Covey – ekspert od rozwoju osobistego. „Pisanie lub poprawianie życiowego posłannictwa zmienia cię, gdyż zmusza do głębokiego i starannego przemyślenia twoich priorytetów oraz do wybrania zgodnych z nimi zachowań. Gdy to zrobisz, nawet inni wyczują, że nie kieruje tobą, to co się wokół ciebie dzieje. Masz poczucie misji, która cię fascynuje i którą starasz się wcielać w życie.”

Można to nazwać osobistą konstytucją. Pewnie nie powstanie od razu, bo nie jest łatwo zwięźle i w pełni wyrazić, co ceni się najbardziej. Ale takie utrwalenie stanie się nieustannym odzwierciedleniem twoich wartości i wizji przyszłości. Spełni rolę kryterium, według którego będziesz mogła oceniać zadania, które się przed Toba pojawią. Dotkniesz tym samym powierzchni swojego powołania osobistego, jedynego we wszechświecie imienia. Życzę Ci, abyś w tym odkryła, że poznawanie siebie jest poznawaniem Boga.

1 komentarze:

dzięki Ci Asiu.. Dzięki Ci Boże za Asię...

Prześlij komentarz

Facebook