Kontakt

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Gdy w Romansie przeszkadza nam wewnętrzny wróg...


„Z całego serca Bogu zaufaj,
Nie polegaj na swoim rozsądku,
Myśl o Nim na każdej drodze,
A On twe ścieżki wyrówna” Prz 3,5

Jezus cały czas chce nas obdarzać pokojem, który w tłumaczeniu z języka hebrajskiego oznacza pełnię istnienia, to co jest zupełne. Kiedy nie mamy w sobie pokoju, szatanowi łatwo jest rzucać nas po skrajnościach i sprawiać, że jesteśmy wewnętrznie pęknięci.
Wtedy też ciężko jest mówić o pokorze i cichości serca, które wyrażają się w akceptacji. Przyczyną dla jakiej nie możemy w pełni siebie zaakceptować jest też brak zaufania.
Często ludzie skarżą się na to, że po tym jak ktoś ich zranił nie potrafią już obdarzyć zaufaniem drugiego człowieka.  Podobnie jak twierdzą, że nie mogą zaufać Bogu. Tymczasem logiczne wydaje się, że nie możemy komuś pożyczyć książki, jeśli jej najpierw sami nie posiadamy. Dlatego zrób wcześniej dla siebie to co chcesz zrobić dla innych. To nie egoizm, a wypełnienie przykazania miłości, które wyraźnie mówi najpierw o miłości do siebie samego. Musisz nauczyć się ufać sobie, musisz nauczyć się kochać siebie. Bez tego nie będziesz w stanie kochać drugiego człowieka tak jak na to zasługuje. Akceptując siebie sprawisz najlepszy prezent swoim bliskim.
Aby to zrobić przyjmij, że Twoje życie jest darem, a Bóg Cię kocha, dlatego, że jesteś. Zasługujesz na to.
Znaj swoją wartość, bądź pewna siebie i odważna. To naprawdę ważne, aby żyć w wolności i podejmować dobre decyzje, być wdzięczną i otwartą w relacjach z ludźmi. Zdaj sobie sprawę, że jesteś wiele warta i że jesteś kimś wyjątkowym. A to wszystko po to „aby w was zostało uwielbione imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, a wy w Nim, za łaską Boga naszego i Pana Jezusa Chrystusa” ( 2Tes 1,12)
Wtedy i tylko wtedy będziesz w stanie przyjąć Miłość Najwyższego jako nieodłączną część swojego życia i żyć z nim w prawdziwej więzi.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Facebook